Przepraszamy ze nie pisaliśmy ale wszyscy byliśmy zachwyceni nowym członkiem rodziny tak jak pisaliśmy wcześniej podróż minęła spokojnie. W domu zapoznał się ze wszystkimi kątami i królikiem- bardzo chce się z nim bawić ale nasz Pimpek staruszek niekoniecznie może jak Orson podrośnie i nie będzie taki natarczywy to wtedy. W weekend mieliśmy przedszkole: wychodzenie co 2h, jedzenie,zabawa, drzemka i tak non stop- wymęczyła nas ta mała pirania. A no i odwiedziny rodziny i znajomych. Jeśli chodzi o Orsonka to samo cudo kochane- przylepa. Mądry psiurek- jak nie zdąża na spacer albo spóźnimy się, grzecznie idzie na podkład i się załatwia. Jak zostawiamy go samego stopniowo, to bez paniki. Zaczynamy naukę chodzenia na smyczy- bardzo dobrze rokuje W załączeniu przesyłamy kilka zdjęć i oczywiście będziemy w kontakcie na bieżąco chwaląc się postępami.
Dzień dobry, to był bardzo intensywny czas, który nadal trwa ? tydzień w domu następnie dwa tygodnie na wyjeździe. W aucie Orson jest spokojny, jak tylko do niego wejdzie kładzie się i śpi. Był nad jeziorem i nad morzem ale największą frajdą od wody był piasek- duuuużooo piasku.Orek rośnie jak na drożdżach waży już ponad 10kg jest tez już po 3 szczepieniu. Kolejne na wściekliznę na początku października. Nauczył się już siadać, dawać głos i łapę a ostatnio nawet leżeć ? mądry z niego psinek ale ma charakterek. Jego ulubionym gryzakiem są ręce- nawet jak bawi się zabawka to cwaniak patrzy katem oka jak tu chwycić palce ? cały czas jesteśmy na etapie uczenia się siebie nawzajem. W drugim mailu załączam zdjęcia i filmiki