Ponieważ ciąża Daisy powoli zbliża się ku końcowi- wypadałoby napisać kilka słów o tym magicznym wydarzeniu:
Otóż sam początek nie był szczególnie zauważalny ani chyba odczuwalny przez sunię. Nie byliśmy nawet początkowo pewni, czy zostanie mamą. Nie miała bowiem żadnych charakterystycznych objawów. Jednak z upływem czasu brzuszek wyraźnie powiększał swą objętość i już przed pierwszym kontrolnym USG wiedzieliśmy, że niebawem rodzinka się nam powiększy.
Mimo późniejszego bardzo szybkiego przyrostu objętości brzucha nie przeszkadza on zbytnio Daisy w spacerach i wspólnej zabawie. Choć ruch jest mimo to umiarkowany, a przyszła mamusia często robi sobie przerwy na odpoczynek i regenerację sił ?