Szczeniaczki są już coraz większe, zarazem coraz bardziej ciekawskie, odważne i wszędobylskie. Wszystko je interesuje, ciekawi, zachwyca. Dlatego pokazujemy już im otaczający je świat, chcemy je z nim zapoznać, do tego poddajemy maluszki umiarkowanym hałasom, bodźcom typu chwilowy chłód, ciepło, dotyk, masaż, niewielki wysiłek.
Mamy już za sobą pierwsze odrobaczanie, pierwsze odwiedziny też już za nami :-)
Zdecydowanie maluszkom przypadły do gusty wizyty naszych gości- w końcu kto by nie chciał być w centrum uwagi? Przytulany, całowany, noszony, pieszczony- to dla nich raj- w końcu im więcej rąk do miziania tym lepiej :-)
Pierwsze próby dokarmiania maluszków zakończyły się niepowodzeniem.