U nas strasznie dużo się ostatnio dzieje, malce zrobiły spory progres… nie są już maleńkimi śpioszkami, które wyłącznie piją mleczko i śpią, stały się ciekawe świata, wesołe, rezolutne, zainteresowane różnymi dźwiękami… Oczywiście nadal większą część dnia spędzają słodko lulając, ale gdy nie śpią poza jedzonkiem jest też czas na zabawy, psoty, poszczekiwanie, zaczepianie nas są też bardzo przytulaśne, uwielbiają zasypiać w naszych objęciach, na rączkach, wtulone w nas.
Przyszła też pora na pierwsze posiłki, czyli karma starterek namoczona w preparacie mlekozastępczym dla szczeniaczków. I trzeba przyznać, że te papki posmakowały naszym szkrabkom rzecz jasna jak to zawsze na początku brudzą wszystko wkoło, jedzą pyszczkami, ale też uszk wpadają do miseczki, łapki jakimś cudem też są w miseczkach a jak już zjedzą, to zanim je wyczyścimy zdążą się pobrudzić wzajemnie się liżąc i trącając łapkami itp. Pocieszamy się, że z każdym posiłkiem nabierają doświadczenia i wprawy i chyba niebawem będą już normalnie jadły
Poniżej kilka fotek