|
Drugi Tydzień Razem
Szczeniaczki rosną jak na drożdżach…
Sunia zaś jest doskonałą mamusią, ostrożną, cierpliwą, spokojną i delikatną.
Mimo to nasze pacynki sa jeszcze tak maleńkie, że non stop
czuwamy przy posłaniu
aby na pewno nie doszło do przygniecenia nieświadomego przez mamusię
któregoś z jej dzieci.
Doba nam się wydłużyła, a noc przeplata z dniem,
ale to takie przyjemne niewyspanie,
a widok smokających mleczko kluseczek
wynagradza nieprzespane noce :-)
Kontynuujemy cały czas rozpoczętą wczesną stymulację neurologiczną,
a maluszki Chętnie współpracują podczas Tych zabiegów,
podnoszenia, przekładania, przestawiania, smyrania,
nie przeszkadza im masowanie wilgotną ciepłą gąbeczką,
dotykanie patyczkiem do czyszczenia uszu opuszków paluszków,
jedyne czego nie odważyłam się w żadnym miocie dotychczas zrobić,
to położenie malców na wilgotnej, zimnej ściereczce/ręczniku,
takim prosto z lodówki.
Jedynie na takim wilgotnym ale w temp. pokojowej jeszcze jeszcze...
Nasze kluseczki w wieku 11 dni otworzyły oczka ;-)
|
|