Strona startowa
MAMY SZCZENIACZKI
DLACZEGO MY
Szczeniaczki
WYBÓR SZCZENACZKA
Nasze psy naszą dumą
O nas
TOMI
LARA vel PUSIA
KALLA
TORI
HESSY
ZOJA
MIOT T
MIOT Ś`
MIOT S
MIOT R
MIOT P
MIOT O
MIOT N
MIOT M
=> Daisy ciążowo
=> Poród Daisy i pierwsze chwile maluszków
=> Pierwszy#Tydz.
=> Drugi#Tydz.
=> Trzeci#Tydz.
=> Czwarty#Tydz.
=> Piąty#Tydz.
=> Szósty#Tydz.
=> Siódmy#Tydz.
=> Ósmy#Tydz.
=> Pożegnania ;-(
=> MESSI
=> MARLEY
=> MEGI
=> MARGOT
=> MOLLY
=> MAYLA
=> MIOT M *
=> Ciąża i poród *
=> Pierwszy tydzień *
=> Drugi tydzień *
=> Trzeci tydzień*
=> Czwarty tydzień*
=> Piąty tydzień*
=> Szósty tydzień*
=> Siódmy tydzień*
=> Ósmy tydzień*
=> Pożegnanie MIOTU M
MIOT Ł
MIOT L
MIOT K
MIOT J
MIOT I
MIOT H
MIOT G
MIOT F
MIOT E
MIOT D
MIOT C
MIOT B
MIOT A
W nowych domach
Na emeryturze
Na zawsze w naszych sercach
KONTAKT
GALERIA
MEGI.
ROKSI
 

Pierwszy tydzień *

Ponieważ doba stała się dla nas za krótka, zatem napiszę na szybko,  w dużym skrócie co u nas ?

Otóż nie muszę chyba wspominać, że maluszki pochłaniają nam cały wolny czas, ba w zasadzie to nawet bez wolny, po prostu cały nasz czas ?

Aczkolwiek jest to dla nas sama przyjemność móc się nimi opiekować, doglądać, wspierać ich mamusię, troszczyć się o całą gromadkę.

Naawet nieprzespane noce nie są takie uciążliwe, bo ich obecność niweluje wszelkie niedogodności.

To chyba najfajniejszy czas, kiedy to są takie słodkie, bezbronne, urocze, mało kłopotliwe, w zasadzie to czas płynie im na jedzonku, a nam na pilnowaniu porządku przy barze mlecznym ? czyli dostawianiu, przykładaniu, przestawianiu itp. Tak by każdy zajął miejsce , aby każdy się najadł, następnie masowanie brzuszków… Emi nieszczególnie dba o dzieciaczkową higienę… wyliże połowę miotu i już ją to nudzi… masujemy więc brzuszki, aby pobudzić jelitka do pracy, czasem Emi chyba poczuwając się jednak do odpowiedzialności wraca by nam w tym pomóc, a nierzadko idzie do miski bo toż to karmiąc dzieciaczki co 2 godz.

Musi uzupełnić zapasy, co by za bardzo nie schudnąć i utrzymywać figurę raczej korpulentnej damy
? … W każdym razie jak poje i wraca to patrzy czasem z politowaniem- no dobra, ogarnięte dzieci to robię sobie drzemkę ?

Oj jak bym chciała żeby moje macierzyństwo tak wyglądało… damulka wielce zmęczona odpoczywa, a maluszki rzecz jasna słodko lulają. Tak oto mija nam czas… jedzonko i spanko… naprzemiennie. Doba nie kończy się wieczornym kąpaniem i spaniem, a nieustannym czuwaniem, zmianami kto o której dogląda i pomaga. Aby choć na 2 godz. Móc się położyć w nocy i przymrużyć oczy…

Tak więc wszystko obecnie podporządkowane jest psiaczkom
?

A oto fotki naszych słodziaków: