Witamy sedecznie Pani Agnieszko,
na wstępie przeprosiny za tak długie milczenie, ale jak to mówią jak nie urok to... przemarsz wojsk
. Ciągle było nam nie po drodze do tego komputera... a ilość zdjęć rośnie w zastraszającym tempie
. Wybraliśmy "kilka" (bo nie sposób ograniczyć się do kilku sztuk które mieszczą sie w mailu) aby widziała Pani jak Capri rośnie i rozwija się, jak zaprzyjaźnia się z innymi czworonożnymi mieszkańcami naszego osiedla
. Mamy nadzieję, że nam Pani wybaczy... ale widzieliśmy na stronie hodowli, że ma Pani już kolejne "puchatki" do rozpieszczania
.
Chcielibyśmy też załaczyć list polecający Pani hodowlę i liczymy na to, że Capri dołączy do galerii swojego rodzieństwa
.
Choć na hodowlę "Królestwo Elektry" trafiliśmy przypadkiem... to dziś z perspektywy czasu trudno powiedzieć czy to napewno był przypadek czy przeznaczenie. W hodowli pełnej troski, pasji i doświadczenia przychodzą na świat szczęśliwe maleństwa, które od pierwszych dni życia pod troskliwą psią i ludzką opieką poznają świat. Dzięki zaangażowaniu Pani Agnieszki psiaki zostały doskonale odchowane, prawidłowo zsocjalizowane a przede wszystkim są zdrowe i wesołe. I w tym wszystkim Pani Agnieszka i jej bliscy pamiętali nawet o nas, aby udokumentować ważne wydarzenia szczeniaczków i przekazać nam wieści o postępach maluchów.
Dziś kiedy Capri nam towarzyszy szczególnie bardzo doceniamy trud włożony w prowadzenie hodowli domowej.
Pozdrawiamy serdecznie, życząc kolejnych sukcesów.
Gabrysia i Krzysztof - szcześliwi opiekunowie Caprice 
(wybór zdjęcia zostawimy Pani
, my nie jesteśmy obiektywni
)








Cały rok byłam baaaaaaardzo grzeczna! Tylko skąd te rogi...?

CAPRI

Wesołych Świąt
