|
Luna obecnie
Dobry wieczór Pani Agnieszko,
przepraszam, że teraz dopiero odpowiadam, ale czasami trudno znaleźć czas. Nie wiem jak Pani dawała sobie radę ze wszystkimi Maluszkami, jak z jednym jest tyle zachodu 
Luna powoli się aklimatyzuje. Podgryza co nawinie się pod ząbki pomimo dostępnych zabawek. Sucha karma tak sama na razie nie jest preferowana, tak więc korzystamy z Pani rad i zmiękczamy mlekiem kozim, dodajemy pokrojone gotowane mięso, ryż, serek.
Ma oczywiście swoje posłanie i czasami z niego korzysta, ale już znalazła sobie lepsze miejsce niż my wymyśliliśmy. W domu jest ogrzewanie podłogowe, więc Luna znalazła miejsce najchłodniejsze, przy szparkach pod drzwiami przy wykuszu, i tam śpi i odpoczywa.
Kupkę robi na zewnątrz - dzisiaj nie zdążyliśmy zareagować na sygnały Luny i niestety zrobiła w domu, po czym schowała się za drzwiami zawstydzona Uwielbia wychodzić na dwór. Wychodzimy dosłownie na 1-2 minuty w celu załatwienia potrzeb, ale nie chce potem wracać. Bryka pełna szczęścia, aż nie chce Jej się zabierać do domu.
Generalnie, wszyscy są Nią zachwyceni. Jest bardzo mądrą Dziewczynką i jednocześnie Łobuziarą. Dałam Jej do zabawy swojego starego psa-zabawkę - tarmosi uszy, podgryza ogon.. generalnie ulubiona zabawka Ale przyznam, że ja dostałam za zadanie na nocne i poranne porządki co skutkuje tym, że praktycznie śpię w czasie jak Luna i czuję się jak przy małym dziecku
W załączeniu przesyłam kilka zdjęć
Pozdrawiam
Anna
Witam serdecznie Pani Agnieszko,
ostatnio jestem troszkę w rozjazdach i trudno znaleźć chwilę na spokojne usiądnięcie przed komputerkiem i napisanie cokolwiek.
Pani Agnieszko, Luna rośnie jak na drożdżach, a Córka zaczęła mówić na Nią "mój kartofel", "kluseczka"
Uwielbia leżeć na nas, najbardziej na mężu, wiadomo - szeroka klata, ciepło, no i bawi się inaczej niż my kobietki
To co mnie zaskoczyło to to, że uwielbia banany, prawie cały idzie na raz. Przez chwilę pojawił się problem z wylizywaniem ścian, ale dodaliśmy do karmy mleko, jogurt, ser biały i problem się skończył.
Planujemy w najbliższym czasie pójść z Luną do przedszkola psiego, ale to dopiero po kolejnym szczepieniu 
Pozdrawiam
Anna

Witam,
Luna wyrasta na piękną dziewczynę wszyscy to mówią, że tak nieskromnie powiem (jak by to była moja zasługa )

Dzień dobry,
Luna, co chyba nie powinno dziwić, jest ulubienicą wszystkich. Każdy chce Ją rozpieszczać i muszę mieć baczenie i na domowników i gości. Miną potrafi tak wiele wyrazić, że nikt nie może Jej się oprzeć. Nawet mąż, rygorystyczny facet, mięknie przy tych oczyskach
Szczepienia są na bieżąco. Odrobaczanie także. Miała raz kleszcza ale takiego wbitego, którego przeoczyliśmy (zawsze po spacerze sprawdzamy mimo, iż ma specjalną obróżkę). I potem miała antybiotyk, bo słabo się czuła. Na szczęście dobrze się wszystko kończyło
Uwielbia jeździć, ma niepożytą energię i może nawet kilka godzin gonić za ptakami, zającami (trochę tej zwierzyny jest koło naszego domu). I wbrew powszechnym opiniom, że psy nie pamiętają, mogę z pełną odpowiedzialnością napisać, że Luna jest bardzo pamiętliwa. Ale pokazuje tylko wtedy kiedy chce Jest po szkoleniu "Mądry pies" dla 6-o miesiecznych psów, więc potrafi też się zachować choć czasami udaje że nie wie o co chodzi
I muszę przyznać, że ma postawę wystawową. Dziewczynka jest stworzona do wystaw, ale nie wiem czy Ją na to narażać.
Jeśli chodzi o psy to jest bardzo otwarta w pierwszym kontakcie. Ale ma już jednego psiaka, którego omija z daleka i już go nie lubi, bo był zainteresowany czymś innym niż zabawa Uwielbia być w centrum, jak nie jest to robi smutną minkę i od razu ktoś się Nią zajmuje. Myzianie, przytulanie, ciągnięcie zabawki, uciekanie z zabawką... właściwie nie ma formy zabawy, którą by nie była zainteresowana. Nawet nie ma nic przeciwko takiemu bardzo bliskiemu przytulaniu
Nie wchodzi na łóżka, nie siada przy stole kiedy jest jedzenie, jak chce to bardzo szybko się uczy Ale za jedzenie oddałaby chyba wszystko I muszę dodać, że potrafi się obrazić
Luna ma swój charakter, ale pozwala się "ułożyć", nauczyć. Jest mądra. Niestety, czasami jest uparta Ale wydaje mi się, że ten upór albo inna forma próby sprawdzenia "ile mogę" to może być jeszcze kwestia tego, że jest to młody pies
Pozdrawiam
Anna Rabajczyk

Dzień dobry  W ostatnich tygodniach jest lekko zaskoczona i jednocześnie przeradosna, bo ma nas wszystkich. I spacery są częstsze  i do dorosłość to jeszcze trochę  każda woda, pole, zając... to przyjaciele 
Jeśli chodzi o zdrowie, to jest (odpukać) bez problemów  Generalnie, pies do "rany przyloz"  tylko strasznie obrażalska 

Dzień dobry
Dziewczyna jest strasznie rozpuszczona  rzadzi nami strasznie  zwlaszcza te oczeta... czlowiek od razu mieknie:-) A tak powazniej to jest nasze kochane Cudo :-)
Moge powiedziec tylko tyle, ze rozkochuje w sobie kazdego kto na Nia spojrzy  Dziekujemy za tego Skarba 

|
|