Dobry Wieczór
Pani Agnieszko chciałam przekazać że podróż mineła bez większych problemów. Shira była grzeczna, raz tylko piszczała a kiedy zatrzymaliśmy się okazało się że chciało jej się siusiu. W domu jak na razie też nie zdarzyło jej się ani razu zsiusiać, wyprowadzamy ją na czas na dwór. W domu obeszła wszystkie kąty ale najlepiej czuje się u córki w pokoju gdzie ma swoje legowisko. Jak narazie wydaję nam się że wszystko jest Ok. Zjadła namoczoną karmę razem z mleczkiem kozim. Dużo śpi ale wieczorem poszalała z córką na podwórku. W załączniku przysyłammy pare fotek. Pozdrawiamy Asia z rodziną


Dobry Wieczór Pani Agnieszko
U nas wszystko w porządku. Shira czuje się chyba dobrze, jest wesoła, chętna do zabaw. Na poczatku miałyśmy trochę problemów z kupką ponieważ była luźna. Po konsultacji z weterynarzem odstawiliśmy mleko kozie i teraz jest OK. Karmę moczymy w wodzie ale Shira chetnie je taką zupełnie suchą. Trzeba przyznać, że nie jest jakimś
obżartuchem i czasami zostawia w misce (oczywiście sprzatamy, żeby nie stało jedzonko cały czas). U Shiry zauważamy już pewne cechy jej charakteru i chyba ten Kameleon troszke się sprawdza - z jednej strony jest taka przymilna, lubi lizać, lubi się pieścić a z drugiej strony, zwłaszcza w czasie zabawy jest uparta, zdecydowana, potrafi zawarczeć a nawet szczeknąć. Ale generalnie jest bardzo bystra, zaczyna już troche reagować na swoje imię, szybko się uczy (zaczęliśmy od polecenia: siad). I to co nas ogromnie zaskoczyło pozytywnie, że sama "woła" jak chce wyjść na dwór na siku i kupkę - tutaj ogromny szacunek do Pani pracy jaką Pani włożyła w socjalizację maluszków. Ma legowisko ale na nim raczej woli się bawić a do spania upatrzyła soobie miejsce pod krzesłem, rozścieliliśmy tam jej kocyk i teraz może sobie sama wybrać gdzie jest jej wygodnie. W załączniku przesyłamy kilka fotek i do kolejnego "napisania". Pozdrawiamy całą psią i człowieczą Rodzinkę.

Dobry wieczór
Przepraszamy , że tak długo nie odzywaliśmy się ale koniec roku szkolnego , wybór szkoły córki ( w tym roku kończyła gimnazjum itp ). U Shirki wszystko w porządku. Je , rośnie, już ustabilizowała jej się kupka, wszystko gryzie, podgryza, sama zachęca do zabawy jak nie ma reakcji z naszej strony to szczeka. W naszym sąsiedztwie są małe dzieci i widać że bardzo lubi się z nimi bawić. Reaguje na siad i łapa , troszkę wiekszy problem to zawołanie jej z podwórka. W tym nadchodzącym tygodniu mamy umówioną wizytę na szczepienie. Czyli generalnie wszystko jest Ok. Wydaje nam się jakby była u nas od zawsze. Nawet teraz nie daje nam spokojnie napsac emila tylko tutaj poszczekuje i zachęca do zabawy.
Pozdrawiamy Joasia z Rodzinką

Dobry wieczór
U nas wszystko ok. Shirka rośnie jak na drożdżach, waży już okoła 10 kg. Byliśmy na pierwszym szczepieniu, w tym tygodniu drugie. U weterynarza była bardzo dzielna, przy szczepionce nawet nie zapiszczała więc super. Apetyt ma dobry, często jest tak, że zostawia parę ziarenek karmy, i tak jak na początku zostaliśmy przy suchej ewentualnie w ciągu dnia jakieś kąski. Uwielbia surowe warzywa zwłaszcza marcheweczkę a za gotowanym bobem po prostu szaleje. Wychodzimy z nią na krótkie spacery, poznajemy z okolicą, robimy krótkie przejażdżki samochodem. Chiałybyśmy pojechac z nią pod koniec wakacji do Jury Krakowsko -Częstochowskiej więc niech się przyzwyczaja i do różnych terenów i do jazdy samochodem. W trakcie spacerów zauwżamy jeszcze lęki przed szybko przejeżdżającym samochodem, boi się też szczekających psów poza jednym a jest to bokser sąsiadki. Czekamy tylko na to żeby była po komplecie szczepień i wtedy mamy nadzieję że będą mogły się swobodnie bawić. W załączniku przysyłamy kilka zdięć 
Pozdrawiamy Milewscy z Shirką.
To co lubimy najbardziej... dobra książka i wygodny fotelik


