Witam,
Codi jes fantastyczny. Długą podróż do nowego domu zniósł bardzo dobrze. Prawie całą drogę spał, a jak nie spał to się przewracał na wznak lub na drugi bok. Powitanie z domownikami było raczej wesołe i przyjazne. Był moment, że Alon zareagował na obwąchiwanie kłapnięciem zębami przy nosie maluszka. Codi uciekł wystraszony do przedpokoju popiskując i później omijał Alona. Myśleliśmy, że będzie się go bał. Niestety dzisiaj już chyba tego zdarzenia nie pamięta i chce się na Alona wdrapywać kiedy ten leży. Alon tego nie lubi więc musimy pilnować i zabraniać takich pomysłów. Ogólnie to jest wesołym pieskiem i bryka jak Tygrysek z Kubusia Puchatka. Polubił też koty, które są raczej zdziwione, że ktoś nie reaguje na ich prychanie i uciekają na stoły więc nie może się z nimi pobawić.
Był dzisiaj ze mną chwilę w pracy i tam też czuł się jak u siebie,biegał do każdego kto go zawołał. W samochodzie nie piszczy, tylko spokojnie leży. Oby tak dalej. Piesek na medal !
Pozdrawiam
Jola


Codi jest taki fajny, że aż nie można tego wyrazić słowami.Od wtorku już widać ,że sporo urósł.Ale to nic dziwnego, bo apetyt ma jak wilk.Zjada wszystko, karmy już mu nie namaczam-nauczył się już jesć suchą. Jak pierwszy raz dostał nienamoczoną to jadł tak szybko że aż się krztusił, ale teraz już jest w porządku.Daję mu też twarożek i mięsko z ryżem i wcina aż miło patrzeć.Swojego imienia nauczył się już w środę.Z siusianiem na podkłady też jest super !Czasami jak jest w innym pokoju, to zapomni" iść do toalety"ale jest taki słodki ,że wszystko można mu wybaczyć.Uwielbia moje koty a ponieważ są jego wysokości to chciałby się z mini bawić,z czego one zupełnie nie są zadowolone,Z Alonem też już coraz bardziej się dogadują,nawet są momenty że Alon inicjuje zabawę ale Codi narazie się go trochę obawia.Wszystko w swouim czasie.Byłam dzisiaj z nim u swojego weterynarza-tak sobie pokazać małego i wszystko jest w porządku.W przyszłym tygodniu chce już go szczepić więc na jakieś dwa tygodnie będę mogła już go wszędzie zabierać , teraz podróżuje umnie na rękach.Dzisiaj był ze mną nawet w bibliotece.W samochodzie zachowuje się świetnie,kładzie się na siedzeniu i śpi.Nie wymiotuje a teraz jeżdzi nawet po jedzeniu.Robimy trochę zdjęć ale jak już mówiłam ten właściwy aparat zepsuł się ,ale już niedługo odbiorę go z naprawy.Wtedy przyślę trochę zdjęć.Proszę w miarę możliwości napisać co u pozostałych piesków jeżeli są od nich wiadomości ? Jeszcze raz dziękuję za wspaniałego pieska.

Witam,
Ciężko zabrać się do pisania jak ma się tak absorbującego psa 
Można pisać o nim jak o dziecku. Skończył już psie przedszkole i teraz uczy się dalej. W przedszkolu to się wyszalał. Trzy pierwsze zdjęcia to tylko delikatny fragment tego co się działo bo ciężko zrobić zdjęcie kotłowaninie psiaków, które w pełnym pędzie wpadają na siebie, przewracają, pogryzają i biegają w kółko.
Dość długo nie lubił wody. Latem nad jeziorem wchodził tylko trochę do wody a do morza prawie wcale. Ale potem jakoś się przekonał i teraz nie można póść na plażę, żeby się nie wykąpał.



Witam,
Codi Aktualnie ćwiczy posłuszeństwo i trochę tropienia, takie elementy obedience. Oczywiście amatorsko. Równolegle chodzi na zajęcia agility. Najbardziej lubi tunele, szczególnie te miękkie.
Od października zaczęliśmy z nim startować w dogtrekingu. Tak dla zdrowia (naszego). Miały to być tylko marsze ok. 10 km ale raz pogubiliśmy się na trasie i wyszło nam 19 kilometrów (prawie 5 godzin) i to trochę po górkach . Codi zniósł to bez problemu, my o dziwo, też
Jest już dosyć duży, ma fajną jedwabistą sierść i jest łagodny jak baranek. Jest też bardzo towarzyski. Tak bardzo, że nie mogę wyjść z pokoju, żeby mi nie towarzyszył. Szczególnie do kuchni.
Jola z mężem.

CODI jest psem sportowym tak troszkę, i trenujemy różne rzeczy między innymi Obedience, zachciało mi się wziąć być może w zawodach na wiosnę.
Jeżeli chodzi o Codiego to on zdecydowanie nie jest pieskiem tylko "do kochania",ma bardzo wiele różnych sportowych aktywności.To jest taki pies "orkiestra"co mu się zaproponuje w tym się sprawdza na całkiem dobrym poziomie.Filmik z agility jest tylko malutką cząstką ,bo trenujemy jeszcze obedience,swego czasu Rally-o ,-dwukrotnie byliśmy tam na podium,nooswork,tropienie użytkowe tak całkiem na luzie ,no i jeszcze dogtrekinki i inne spasery na 15-20 km.Jeszcze muszę sie pochwalić że Codi umie mnóstwo sztuczek,jest psem bardzo ogarniającym swoje goldenie ciało a w szczególności tylne łapki.Umie mn.innymi stać na DWÓCH BOCZNYCH łapach,na DWÓCH naprzemiennych łapach.tzn jednej tylnej i jednej przedniej ,stać tylnymi łapami na ścianie i wiele ,wiele innych.Trochę ma z kota
-czy przypadkiem Aqua nie miała kontaktu z Pani kotkiem w rui

?Wskakiwanie na cienkie gałęzie ,wysokie sterty drewna,snopki siana to jego ulubione gałęzie.Oczywiście TROCHE to w nim wzmocniłam

Oto kilka naszych filmików:
https://youtu.be/BnBSaLtFuXU
https://youtu.be/QRfDMjTjfI0
https://youtu.be/OlPMLPaRJf0








Witam,
wysyłam zdjecia Codiego, jest wspaniały i niesamowity.







Codi jest wspaniały ,taki pies orkiestra ,chętny dalej do wszystkiego . Często intuicyjnie wie o co mi chodzi.Ale co się dziwić ,jest już dojrzałym psem :)) .Jest bardzo " mój " gdzie ja ,tam i on
Chodzimy sobie rekreacyjnie jeszcze na agility, doktrekingi ,fitnesy ,tropienie itp.
)).




