|
Ekler obecnie
Witam,
Lucek już z nami w domu, wszyscy zakochani....
 
Dzień dobry, myślałam ze mam psiaka oazę spokoju, a okazuje się ze jest wariatem strasznym:-) Lucek jest cudowny, nie boi się ludzi, głośnych dźwięków. Coraz bardziej zaczyna dokazywać:-)
 
Lucek uwielbia ogród, całe popołudnia jak już jest chłodniej i wieczory przesiaduje z rodzicami w ogródku. Już nauczył się komendy siad:-) Jest pieszczochem strasznym, jak tylko widzi ze siadam na podłodze to od razu wpycha się na nogi.

Dzień dobry Pani Agnieszko:-)
U nas wszystko OK, Lucuś rośnie i rozrabia;-) jest bardzo towarzyski, wszystkich gości wita pierwszy. Jak buszuje w ogrodzie to jak tylko usłyszy, że ktoś idzie ulicą to od razu podbiega do ogrodzenia, merda ogonem i domaga się pieszczot, wszyscy sąsiedzi się zatrzymują przy naszym domu, a dokładniej to przy naszym Lucku;-) Niestety miłości między naszą 14 letnią kotką i Luckiem nie ma.. kotka furczy, burczy jak tylko Lucek zbliży się na mniej niż metr.
 
 
Pozdrawiamy:-)

Dzień dobry Pani Agnieszko, u nas wszystko ok:-) Ekler czyli nasz Lucek rośnie i szaleje strasznie:) jest zdrowy, cały czas jest na raw paleo (sucha+mokra) i dodatkowo mięso, twarożki, warzywa+ witaminy i beta-glukan. Noce są spokojne, całe przesypia, załatwia się już tylko na zewnątrz, sam wytrzymuje czas kiedy jestem w pracy i nic nie niszczy (oprócz ściereczek kuchennych które uwielbia i które muszę przed nim chować). Jutro przyjeżdża do nas po raz pierwszy pani fryzjerka do porządnego wyczesania+przystrzyzenia Lucka, wyślę jutro Pani zdjęcia Lucunia zrobionego na bóstwo;-) a teraz wysyłam zdjęcia z ostatnich tygodni. Serdecznie pozdrawiam.
 
Dzień dobry Pani Agnieszko, najmocniej przepraszam, że dopiero teraz odpisuję na ostatniego Pani maila, ale sprawy rodzinne zabrały mi ostatnio dużo czasu. Lucek waży 32 kg, wysokości nie jestem w stanie zmierzyć, bo jak tylko widzi metr to wariuje i nie usiedzi na miejscu:) U Lucunia wszystko ok, chodzimy na coraz dłuższe spacery, papla się w każdym możliwym błotku. Zapisałam się z Luckiem na kurs posłuszeństwa, bo często sobie z nim nie radzimy i potrzebna nam profesjonalna pomoc. Oprócz tego jest szalonym psem:D najbardziej lubi spacery- jak widzi że ktoś idzie do niego z szelkami to wariuje ze szczęścia:-)

Dzień dobry Pani Agnieszko, przesyłam kilka zdjęć Eklera/Lucjana.
 
 
Dzień dobry Pani Agnieszko, najmocniej przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Nasz Lucek to pies z charakterkiem:) Skończyliśmy 3 miesięczny kurs posłuszeństwa (głównym celem dla nas była luźna smycz), ale efekty są marne :-) Największy problem jaki teraz mamy to STRASZNE ciągnięcie na smyczy i szczekanie. Lucuś jest baaardzo towarzyskim psem, na ogrodzie i w domu nie odstępuje nas na krok. Jest bardzo ufny, nie boi się ludzi, a wręcz wymusza szczekaniem głaskanie. Lubi się tulić, bawić i wygłupiać z nami. Wszyscy go bardzo kochamy<3 Jest zdrowy, nie choruje, planujemy w nowym roku kastracje. Teraz się wszyscy zastanawiamy jak mogliśmy żyć tyle lat bez Goldena;-) No i uwielbia jazdę samochodem, pierwszy wskakuje do środka jak tylko się drzwi otworzy. Serdecznie pozdrawiamy
 
Lucek jest członkiem naszej rodziny i wszyscy go traktujemy jak najmłodsze dziecko w rodzinie:-) a nad ciągnięciem na smyczy ciagle pracujemy i wierze ze kiedyś załapiemy z Luckiem wspólne zasady spacerów. Przesyłam jeszcze jedno zdjęcie które mówi samo za siebie (w trakcie nauki do bardzo ważnego egzaminu nie miałam zbyt dużo czasu dla Lucka, ale on i tak znalazł sposób żebym ten czas dla niego znalazła), cały Lucek- pieszczoch i leniuszek:-)

Lucek jest wulkanem energii, jak wpada w dziki szał to dywany latają po domu;-) jest naszym ukochanym psiakiem. Cały czas się uczymy żeby Lucek tak nie ciągnął na smyczy i są już jakieś postępy. Najbardziej chyba upodobał sobie moją mamę, której nie odstępuje na krok. Poza tym jest pięknym psem, bardzo mądrym i wielkim pieszczochem. Kocha jeździć ze mną autem, czasem bywa tak ze muszę go wypraszać z samochodu bo mysli ze gdzieś razem jedziemy a ja jadę np do pracy:-) Serdecznie pozdrawiamy.
 
|
|