Pani Agniesiu,
Baardzo dziekuje za Pani maila.
Jak tylko dotarlismy do domu i Oliwierek zaniosl EMI na rekach do mojej siostry to ONA oniemiala!!!! widzialam jak zaparlo jej dech w piersiach i byla taka szczesliwa jak nigdy !!! Ja sie oczywiscie poplakalam bo wiem ile ten piesek bedzie dla niej znaczyl. Trzymala ja i calowala caly czas a EMI spokojnie odwzajemniala wszystko !!! JEst tak cudowna Sunia , ze bark nam slow ! Pokochalismy ja od pierwszego wejrzenia. Moj TATA oszalał ja jej punkcie! Weidzialam , ze tak bedzie . Jego 3 ukochana Corunia!:)
W nowym domku EMI poczula sie dobrze az sami sie nie spodziewalismy od razu zaczela niuchac i biegac po calym mieszkaniu , sprawdzac kazdy kat:) My od razu rzucilismy sie do przygotowania jedzenia dla niej.
POtem jak juz pokazalismy jej lozeczko to jak tylko weszla na nie to padla i usnela i kazdy przy niej czuwal i kazdy wzdychal i sie rozplywal nad nia. Nie bardzo chciala jesc jak sie przebudzila. Domyslam sie ze z emocji... bo w nowym miejscu, tyle osob , tyle zapachow , nowych slow.
Cala noc grzecznie spala. o 2 w nocy sie obudzila i bawila z moim Tata a potem nie wytrzymal i wzial ja do lozka i spal z nia czulam ze tak bedzie 
Wczoraj juz jadla normalnie az jej sie uszka trzesly. PIeknie chodzila na spacerki jak tylko ktos z nas sie oddalal ona od razu za nami. Nigdzie nie uciekala , bardzo sluchala Oliwierka i Asi. Zreszta zrobila furrore na osiedlu wsrod sasiadow. Kazdy schodzil specjalnie na dol by ja poznac ... komedia mowie Pani ! Jest oczkiem w glowie wszystkich po prostu
i daje tyle radosci i ukojanie !!! Terapia dla calej rodziny
Wczoraj jak bylam na weselu to ciagle dzwonilam do Oliwierka jak tam a on mi opowiadala ... teraz sie bawimy... teraz spimy... teraz mi przynosi kroliczka ... jest taka madra ze szok Wieczorem pytam jak tam? a Oliwier mowi Ciociu dziadek lezy kolo niej i spiewa jej kolysanki
Pani Agniesiu.... Sama Pani widzi wszystko jest u nas dobrze i EMI mam nadzieje tez z dnia na dien bedzie czula sie u nas coraz lepiej i bedzie mniej tesknic ... bo wiem ze na pewno dla niej to tez wielka odmiana i brak jej zarowno Pani jak i calej gromadki. MY z calego serca dokladamy staran by czula sie z nami szczesliwa
Jestesmy ogromnie wdzieczni Pani i calej rodzinie za taki wklad wniesiony w wychowanie i dbanie o nasza Sunie bo to wszystko sie czuje i to wszystko zaprocentuje !!!
W zalaczniku przesylam kilka fotek z tego pierwszego dnia!
Calujemy i pzodrawiamy!
Monia

Dzien Dobry Pani Agniesiu,
Dziekuje bardzo za maila i za przesliczne zdjecia. Jestem wzruszona 
Tak jak juz kiedys Pani wspominalam pracuje wiele godzin przed komputerem i dlatego tego potem trudno mi jest zmobilizowva sie jak wracam do domu by przy nim przysiasc wiec prosze wybaczyc mi moje opoznienia w odpisywaniu na Pani maile. Co nie oznacza ze nie pamietamy!!!! jak moglibysmy o Pani zapomniec . Codziennie jak widzimy Emi to myslimy o Pani i Pani wielkiej pracy i zaanagazowaniu jakie Pani wlozyla w to aby nasz piesek byl wlasnie taki jaki jest . Jak bardzo jest kochany dzieki Pani jak wielki miala Pani wplyw na jego uksztaltowanie. Bardzo bardzo to doceniamy. Za kazdym razem jak obserwujemy mala i myslimy jaka madra z niej kuleczka to wiemy ze to tylko i wylacznie Pani zaasluga , Pani ciezka praca za co z calego serce dziekujemy ! bo tylko osoba o tak wielkiej wrazliwosci i tak wielkim sercu mogla tego dokonac :-) My tez teraz z caleym sil staramy sie aby EMI wyrosla na piekna , zdrowa, madra dziewcyznke i kochamy ja z calych sil :-)
Jesli chodzi o EMI to po tych kilku dniach zauwazylismy ze jest bardzo wesolym pieskiem , uwielbia sie bawic, uwielbia dzieci lgnie do Tymusia i Oliwiera, potrafi byc tez zadziorna i szczeka ! co nas tak rozbawilo jak pierwszy raz wydala zsiebie glos to bylo niesamowite
Rozpoznaje nas , tak bardzooo sie cieszy jak przychodzi ktos nowy . Mnie wczoraj witala tak radosnie ze az sie poplakalam bo nie moglam uwierzyc ze ona sie potrafi tak cieszyc, lizak skakac machac ogonkiem na moj widok ! a przeciez ja tylko odwiedzam nie mieskzam z nia. To bylo takie wzruszajace.
EMI lubi towarzystwo, luvi szalec ze mna z moim tata z dziecmi. Ale uwielbia sie tez przytulac byc noszona na rekach. Jest bardzo grzeczna , zdyscyplinowana , slucha sie . Bylam w szoku jak 2 razy jej pokazalismy jak chodzic na smyczy i ona tak sie slucha a przeciez taka malutka :-)
Jest radosnym pieskiem, chetnym do zabawy, chetnym do przytulania ale tez duzo spi mysle ze to wynika z tego ze jest malutka jeszcze. Podsumowujac moge ocenic ze Pani opis i to co o niej Pani nam mowila zgadza sie calkowicie. Jest do tego przeurocza .
Na spacerkach pieknie sika robi kupke bez problemu. W nocy sie budzi wchodzi na lozko moich rodzicow i lize mojego tate i mame i oni wstaja i sie znia bawia. Tata stwierdzil ze on chyba muis z nia spac i kupi wieksze lozko zeby sie pomieslici jak urosnie ;P
Link , ktory Pani przeslala zrobil na mnie olbrzymie wrazenie, doskonale Pania rozumie i wspaniel zostalo tam wszystko opisane :-)
Sciskam !

Czesc Agniesiu,
U nas duzo sie dzieje. Ja mam ciagle zmiany w pracy. Ostatnio bieglam tez w biegu dla dzieci z hospicjum . bylo mega fajnie.
EMI jest oczkiem w glowie wszystkich jest taka kochana , rozrabia coarz bardziej , gryzie jak szalona ale wszyscy jestesmy w niej zakochani!!1 Wczoraj pierwszy raz byla u mnie w mieszkaniu i byla taka grzeczna taka spkojna lezala lizala wszystkich po prostu bylam w szoku . Cudowna jest . Tymus zachwycony i ciagle mnie pyta kiedy on bedzie mial swojego takiego pieska i mowi napisz do tej Pani z hodowli zeby nam urodzila.
:))))))) tak mnie to bawi
)) moze kiedy jak bedziemy miec troszke wiecej miesjca to pomyslimy o takiej drugiej cudnej Suni
))
Agniesiu napisz co u Was jak Twoje szkolenia z dogoterapii
podsylam kilka najnowszych zdjec !
Sciskam i duzo zdrowka i slonca zycze!
Monia

Jesli chodzi o EMI to smiejemy sie cala rodzina ze ona wniosla nowe zycie w nasz dom , nowa energie, nowy zapal. Codziennie staram sie ja odwiedzac ... to jest moja osobista dogoterapia
Jak zauwazylas na zdjeciach ciagle ja tule ,caluje , bawie sie z nia . Jest przekochana. Wszyscy ja uwielbiaja. Ona chyba nas tez :-) Tak bardzo cieszy sie jak przychodze . Najchetniej to by mnie cala wylizala. Uwielbi dzieci. Tymoteuszka i Oliwierka biega za nimi skacze . Komedia. Tymcio przed nia ucieka ale jak ona lezy spokojnie to ciagle sie do nie tuli i mowi do mnie "choc mamus teraz twoja kolej wycaluj swoja niunie "
Moja siostra jest taka SZCZESLIWA a ja razem z nia !!!
Jutro Emi bedzie miala szczepienie . Jest juz taka duza . Mam warzenie ze rosnie w oczach tymbardziej wszyscy chca sie nacieszyc jej byciem szczeniaczkiem wiec kazdy ja chce tulic nosic spac z nia.
Nauczyla sie podawac lapke przed kazdym posilkiem. Grzecznie siada , podaje lapke i wtedy dostaje miseczke. Je wszystko mialas racje te pieski to lakomczuchy. Staramy sie jej nie dokarmiac miedzy ustalonymi porami. W swieta byla taka biedna bo tyle zapachow i dostawala pypcia
ale bylismy wytrwali... szczrze to nie wiem jak moj Tata
bo jemu to weszla ju zna glowe totalnie. Jak jest w pracy to ciagle dzwoni i pyta jak jego niunia-corunia i wszystko by dla niej zrobil. Z tego co zauwazylismy chyba jego wybrala sobie na glowno dowodzacego bo jak wraca z pracy to slucha go we wszystkim. Z moja siostra widac ze tez jets bardzo zwiazana bo z nia spedza caly czas wiec jak ostatnio zobilismy wycizcke z nia do tesciow to caly czas siedziala przy Asi bedac w tym nowym domu .
Mnie tez aldnie slucha. Chodzi przy nodze. Ladnie tez chodzi na polu na smyczy. Na prawde jets bardzo grzeczna :-) Lubi towarzystwo szczegolnie uwielbia byc tam gdzie ejst najwiecej osob a gdzie? czyli w kuchni! U nas w domu kuchania zawsze jej centrum i tetni zyciem i ona muis wtedy lezec miedzy nogami wszytskich i spa na zimnje podlodze. Mimo ze ja przenosimy po 100 razy do jej lozeczka to i tak wroci pod nasze nogi. W nocy spi kolo lozka moich rodzicow na parkiecie mimo ze ma polozone poduszeki kocyki itd to i tak to rozkopie. Rano wygramoli sie zawsze na lozko rodzicow i ciagnie mame za wlosy albo lize raz tate raz mame zeby im dac znac ze ona juz wstala.
Ostatnio w nocy budzila Oliwierka. Nie moze jeszcze wyskoczyc na jego lozko wiec opiera sie lapami i szczeka albo mruczy i stara sie go obudzic . Jak nie reagowal to wyobraz sobie zlapala go za spodenki od pizamy i tak ciagnela ze az mu sciagnela a potem pogryzla. Oli obudzil sie rano od pasa w dol goly i wesoly i byl w szoku a ona zadowolona spala na jego spodenkach . Tak sie smial az plakal ze smiechu. Taki z niej maly chochlik :-)
Pozdrawiamy z Emisią


Cześć Agniesiu , EMI miewa sie bardzo dobrze. Jest przekochana .


U nas wszystko dobrze, wysyłam zdjęcia EMI.

